Browar Golem- Double Dybuk Laphroaig BA (Imperial Rye Porter 10%abv)
Czarne piwo z gęstą, beżową pianką.
Ojoj :) Aromat to beczka po Laphroaig pełną gębą, tona mocnego torfu, szpitala, jodyny, palonych bandaży, świeżego asfaltu i przypalonych kabli, a to okraszone dobrą gorzką czekoladą, idealne połączenie. Pod spodem bardzo delikatne i słodkie nuty, aksamitnej mlecznej czekolady i słodziutkich czerwonych owoców w alkoholu.
Piwo zdecydowanie dla fanów whisky z Islay, torfu, płynnego asfaltu i nafty. Mniam!
W smaku bardzo delikatna kwaśność i dyskretna ostra nuta żyta, niewielka słodycz z lekkim posmakiem mlecznej czekolady, minimalna wisienka a potem zaznaczona goryczka i intensywny torf połączony z gorzką czekoladą. Łączyliście kiedyś whisky z Islay z czekoladą 80+% kakao? Idealnie tak smakuje finish.
Gęste, pełne ciało, z minimalnym tylko wysyceniem i pięknie ukrytym alkoholem. Długi finish, piwo oczywiście do sączenia.
Cóż, piwo idealnie skrojone, oferuje wszystko co widnieje na etykiecie- mamy tutaj intensywny, ciężki, świetnie skrojony imperialny porter, z wyczuwalnym wpływem żyta- zwłaszcza jeśli chodzi o gęste ciało- oraz potwornie intensywną beczkę po laphroaig.
Czarne piwo z gęstą, beżową pianką.
Ojoj :) Aromat to beczka po Laphroaig pełną gębą, tona mocnego torfu, szpitala, jodyny, palonych bandaży, świeżego asfaltu i przypalonych kabli, a to okraszone dobrą gorzką czekoladą, idealne połączenie. Pod spodem bardzo delikatne i słodkie nuty, aksamitnej mlecznej czekolady i słodziutkich czerwonych owoców w alkoholu.
Piwo zdecydowanie dla fanów whisky z Islay, torfu, płynnego asfaltu i nafty. Mniam!
W smaku bardzo delikatna kwaśność i dyskretna ostra nuta żyta, niewielka słodycz z lekkim posmakiem mlecznej czekolady, minimalna wisienka a potem zaznaczona goryczka i intensywny torf połączony z gorzką czekoladą. Łączyliście kiedyś whisky z Islay z czekoladą 80+% kakao? Idealnie tak smakuje finish.
Gęste, pełne ciało, z minimalnym tylko wysyceniem i pięknie ukrytym alkoholem. Długi finish, piwo oczywiście do sączenia.
Cóż, piwo idealnie skrojone, oferuje wszystko co widnieje na etykiecie- mamy tutaj intensywny, ciężki, świetnie skrojony imperialny porter, z wyczuwalnym wpływem żyta- zwłaszcza jeśli chodzi o gęste ciało- oraz potwornie intensywną beczkę po laphroaig.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz