wtorek, 5 września 2017

Nomada- Imperial Coco Stout

Nomada- Imperial Coco Stout

Imperialny stout z aromatem kokosa z hiszpańskiego browaru. Dodatek aromatów to kontrowersyjna sprawa, ale najważniejsze jak to w praniu wyjdzie.

W moim nowym snifterku z Amagera piwo wygląda na całkowicie nieprzejrzyste. Piana dosyć gęsta i dosyć wysoka, ciemnobeżowa. Ładnie się to prezentuje.

Aromat:
Przede wszystkim bardzo słodki zapach kokosa i mlecznej czekolady, kojarzący się ze słodyczami. Z tyłu odrobina kakao.



Smak:
Lekka słodycz, lekka goryczka. Wyraźny posmak ponownie kokosa, takiego z mleczną czekoladą, ewidentnie cukierniczy aromat który znajdziecie w każdej kokosowej czekoladzie czy ciastkach. Z drugiej strony okraszone jest to niewielką ilością karmelu i sporą ilością dobrej jakości kakao, więc nawet mi to smakuje.

Ciało: dosyć pełne, nisko nasycone, lekko rozgrzewające piwo.

Overall:
słyszałem niezbyt pochlebne opinie o tym piwie, że bardzo sztuczny kokos, że mało pijalne itd. Tak więc poczekało u mnie chwilę. I cóż, mi nawet smakuje. Owszem, nie mamy tu za bardzo do czynienia z wiórkami kokosa czy z mleczkiem kokosowym, ani z olejem kokosowym. Mamy tutaj mleczny krem kokosowy, taka mleczna czekolada z aromatem kokosa, coś co znajdziemy powszechnie stety lub niestety w słodyczach. I o ile w słodyczach za tym nie przepadam, to tutaj kontruje to odpowiednio dużo kakao aby piwo było dosyć przyjemne. Nawet fajne piwo. Nie powaliło mnie, ale muszę przyznać że mi smakuje. Bez zachwytu może, ale jednak wieczór uprzyjemnia. No i aromat kokosa bardzo wyraźny.

Fani kokosa powinni spróbować. Antyfani aromatów powinni omijać. Normalnym osobom powinno umiarkowanie smakować. Za te kilkanaście zł (bliżej 10) które płaciłem jestem jak najbardziej usatysfakcjonowany, omnipollo za gorsze piwa kasuje 3x tyle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz