poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Powszechnie dostępne- Miłosław (warzy śmiało)- Sosnowe APA

Szał. Znowu piszę coś o piwach "powszechnie dostępnych". A to dlatego że w Żabce trafiłem na kolejne piwo z Miłosławia które może być warte chociaż zwrócenia uwagi. Produkt nazywa się Sosnowe APA, jest to american pale ale z dodatkiem pędów sosny, a pozycję numer 1 wśród chmieli zajmuje słynący z żywicznych nut simcoe (chociaż single hopy na tym chmielu są raczej mocno owocowe). Uwagę zwraca też na etykiecie pod nazwą browaru dopisek "warzy śmiało" oraz na dole "zawsze ciekawe piwa". Czyżby seria piw nowofalowych się szykowała?

Browar Fortuna (czyli między innymi browar Miłosław) darzę pewną sympatią. Mają na koncie porter bałtycki o ugruntowanej renomie (Komes Porter Bałtycki), a z samego browaru Miłosław wypuścili nie tak dawno bardzo fajnego Witbiera. No i muszę wspomnieć o Pilsie z tego browaru- cholernie nieregularne warki, jeden z najlepszych polskich pilsów piłem właśnie z Miłosławia, świeży, czysty profil słodowy i piękny kwiatowy aromat chmielów. Ale jakiś czas później ten sam pils był już siedliskiem zła wszelkiego, z DMSem, diacetylem i żelazem. Cuda panie, cuda.

niedziela, 28 sierpnia 2016

Piwoteka/Jabeerwocky- Malts N'Roses

Dzisiaj na tapecie styl stricte polski, i praktycznie wymarły. A nawet nie tyle polski, co pruski. Rosanke, bo o nim mowa, warzone było na użytek własny, jako trunek który miał pokrzepiać i odświeżyć pracujących w polu. Z jednej strony dosyć pełne, nawet gęste, z drugiej- odświeżające. Warzone z wielu rodzajów słodu, często suszonego w domowych warunkach, a więc mogły pojawić się nuty wędzone, raczej delikatnie doprawione chmielem, czasem innymi ziołami.

Na ten styl porwała się Piwoteka w kooperacji z Jabeerwocky. Do kotła sypnęli słody jęczmienne, pszeniczny, żytni, płatki owsiane, miód, lubczyk, rozmaryn, chmiele, drożdże.

sobota, 27 sierpnia 2016

Krewni & Znajomi- "cziluj"

O browarze "Krewni i znajomi" nie wiem praktycznie nic. Natknąłem się przypadkiem, szukając Gose w sklepie, i znalazłem jedno "Cziluj" Citra Gose, z tegoż browaru. Uwarzyli je w kontraktowo, w browarze Gryf w Szczyrzycu.
Na pewno zwraca uwagę skład. Generalnie etykieta taka sobie, zgrzebna, idea do mnie jakoś nie przemawia z tym "przedstawianiem znajomych", ale informacje podane wszystkie, łącznie z PH (3,8) oraz IBU (10). A w składzie słody jęczmienny pale ale, wiedeński, pszeniczny, płatki owsiane, chmiele: citra, saaz; różowa sól himalajska, trawa cytrynowa, kolendra; drożdże US-05.
'Cziluj'

No i tak de facto muszę wspomnieć że nie jestem pewien patrząc na etykietę co jest nazwą piwa. Czy Alina, czy "Cziluj", czy jedno i drugie?

piątek, 26 sierpnia 2016

Kingpin- Headbanger Jurancon white wine BA

Headbanger
Czyż nie piękny to widok?
Czwarty Barrel Aged od Kingpina- po dwóch wersjach TurboGeezera (tej z malinami nie miałem przyjemności spróbować) leżakowanych w beczce po bourbonie oraz Muerto leżakowanym w beczce po rumie, przyszedł czas na Headbangera- Imperialne IPA. Beczka natomiast  była po białym winie Jurancon.

Etykieta- jak zwykle w przypadku Barrel Aged od Kingpina- czadowa, chociaż i tak najlepsze były prosiaki z Turbo Geezera BA.

wtorek, 23 sierpnia 2016

Trzech Kumpli- Piece of Cake, Pinta- Brett IPA, Waszczukowe- Łycha Zbycha

Piece of Cake- Session IPA- Browar trzech kumpli
Piece of Cake

Złote, lekko zmętnione piwo z niską poduchą białej piany. Bardzo ładnie pachnie, słodko, biszkopty mieszają się tutaj z nutami chmielowymi, słodkie cytrusy w stylu mandarynek, trochę limonki, nawet jakby nuty ciemniejszych leśnych owoców momentami, aromat też dosyć konkretnie się zmienia z czasem, przechodzi od cytrusowej rześkości okraszonej jagodami do ciastkowo-tropikalnej mieszanki, ale w każdym momencie jest bardzo przyjemny.

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

"Powszechnie dostępne"- Ciechan- Wyborne

Miałem pisać dla Was, a przynajmniej dla tej części z Was, o dobrych piwach dostępnych w sklepach osiedlowych. I sprawa trochę umarła. Powody są dwa- pierwszy prozaiczny, piw craftowych mam tyle że nie chce mi się wracać do pewnych po prostu smacznych klasyków. Po drugie, o ile w rejonie starego miasta w Krakowie craft atakuje, co dwie przecznice sklep z craftem albo multitap (jak nie gęściej), a w cholerę lokali z gastronomią ma już craft na stanie, to w okolicy Prokocimia, gdzie w zeszłym roku w sklepikach pokroju Żabki czy Leviatana mogłem kupić np Piwo z Grodziska, Okocim Pszeniczne czy koźlaka od Ambera, o tyle obecnie jest posucha i sprawa kończy się na Miłosławie, a z Miłosława najlepiej wyszedł Witbier o którym już pisałem. Do Tesco świadomie nie chcę po te piwa iść, bo tam są już półki z craftem, więc to się mija z celem, tak samo w sklepach specjalistycznych. Nawet nie tyle mija się to z celem, co z założeniem tych artykułów. Tak tytułem wstępu.

niedziela, 21 sierpnia 2016

Ghost Brewing, Evil Twin, De Molen, Pinta, Bazyliszek, Browar Łańcut- Multi Qlti

No i znowu z okazji weekendu władowałem się jakimś cudem do Multi Qlti. Łapcie kolejny szybki przegląd piw.

Vermont IPA- Pinta
Złote, doskonale klarowne (SIC!) piwo z niewielką białą pianą. W zapachu słodko, mango, owoc persimmony, trochę słodkich pomarańczy, ale też ostry kopniak od żywicy. W smaku słodko, biszkoptowo, owocowo, z goryczkową kontrą. Pół pełne, średnio wysycone.
Dobre IPA, ale koło IPA z Nowej Anglii to ono jednak nie leżało, nadal bliżej mu do west coastów. Pomijając absolutną klarowność (IPA z Nowej Anglii są totalnie zmętnione) brakuje mi tutaj tej soczystości i gładkiej tekstury. IPA z Nowej Anglii generalnie przypominają potwornie intensywny koktajl ze świeżo zmiażdżonych owoców, tutaj tego wrażenia nie ma.

piątek, 19 sierpnia 2016

Black Widow- Browar Baba Jaga, Kawko i Mlekosz- Piwowarownia, Piwo dla odważnych- Piwowarownia& Walenty Kania

Jakoś jeszcze nie miałem przyjemności z Babą Jagą... z browarem Baba Jaga znaczy. A że ponoć warzą nieźle, w końcu macza w tym palce pan z Browar Gdynia (jeśli nie znacie, to sprawdźcie koniecznie na youtube), i etykiety mają zajebiste, to wypada w końcu spróbować.

Black Widow- Extra Whisky Stout- Browar Baba Jaga
W tym momencie muszę dodać, że nie jestem pewien czy to ma być extra whisky stout, czy whisky extra stout... w sumie wszystko mi dzisiaj jedno.

wtorek, 16 sierpnia 2016

Craftownia, Gravedigger Brandy BA (brokreacja) oraz Happy Birthday (tattooed beer), Frozen Rolls

Frozen Rolls, już trochę zdemolowane.
Dałem się wywlec na Kazimierz. Dzień wolny, ładna pogoda a nawet nie za gorąco. Cel był jeden: lody tajskie, na które czaiłem się od dłuższego czasu. Konkretniej, ponieważ ponoć w Krakowie są już dwie miejscówki, Frozen Rolls, foodtruck na ulicy Jakuba. Muszę stwierdzić że całkiem spoko sprawa i jak najbardziej warta spróbowania, kombinacja ogórek-brzoskwinia zatwierdzona i niezwykle orzeźwiająca. Także polecam.

No i tak toczymy się po Kazimierzu, wcinając te lody, wtem, na ulicy św. Wawrzyńca, przypomniałem sobie że tam jest przecież Craftownia, wielokran który otworzył się miesiąc czy dwa temu i w którym jeszcze nie byłem. No to zajrzeliśmy.

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Czołganie po multitapach- Mikkeller, Prairie, Boon, Hornbeer, Warpigs, Pracownia Piwa, Podgórz, Bazyliszek.

Frankenstout- Warpigs
Rzadko się szlajam po multitapach, a jeszcze rzadziej dwa dni z rzędu. Ale dnia pierwszego się umówiłem z pewną osobą z loży szyderców, no i jak odmówić. Drugiego dnia natomiast polazłem do Multi Qlti: mieli urodziny dzień wcześniej, więc poszedłem powiedzieć spóźnione "sto lat" i spróbować sztosów które na urodziny ściągnęli.
Zwłaszcza że miejsca za barem w MQ są po prostu magiczne, muszę Wam powiedzieć. Najlepsze miejsce do picia piwa.
Żeby nie zanudzać, skrótowo opowiem co wypiłem, z racji że piłem w warunkach barowych, a i do zapamiętania było sporo, będą tylko takie "pierwsze, najmocniejsze wrażenia" bez zagłębiania się w szczegóły.
Od lewej: Wheat is the New Hops, Founder n 19, 3rd anniversary ale

niedziela, 7 sierpnia 2016

Onyks- Browar Piwojad

Onyks
Każdy browar stara się uwarzyć prędzej czy później stara się wpleść w swoje piwne portfolio piwo które będzie jego perłą w koronie. W świecie browarów kraftowych tymi piwami zazwyczaj są imperialne stouty, w belgijskich browarach czasem quadruple a w tych ze starej, niemieckiej szkoły doppelbocki. W Polsce natomiast mamy sytuację pół na pół- o ile faktycznie wiele browarów stara się uwarzyć RISa, to jednak całkiem sporo jako swoje opus magnum wybiera porter bałtycki, co mnie szczególnie cieszy. Zwłaszcza że efekty tego podejścia bywają wprost niesamowite, jak Porter 55 z Gościszewa, Imperator Bałtycki, czy Imperium Prunum, i dzięki takiemu podejściu polskie browary totalnie zdominowały kategorię "porter bałtycki" na ratebeerze.

sobota, 6 sierpnia 2016

Samurai Rebellion- Raduga


Samurai Rebellion. Jasmine Sencha IPA. Czyli kolejne IPA od Radugi, w którym w ogóle nie nachmielili na aromat, za to dodali herbaty. I co tu dużo mówić- poprzednie rozjebały.

Tea is new hoppy?

Yam Yam- Deer Bear, Lwowski porter, Kingpin/Freigeist Gosebuster

Yam Yam, czyli White IPA z browaru Deer Bear.

White IPA- jest kilka wariacji na ten temat. Może to być po prostu IPA z dużym zasypem słodu pszenicznego. Jeszcze jakiś czas temu zazwyczaj był to ekstra mocny witbier nachmielony jak IPA (czyli piwo z dużym udziałem słodu pszenicznego, fermentowane drożdżami do witbiera, z dodatkami skórki curacao i kolendry).
W tym przypadku panowie z Deer Bear stwierdzili że kochają pandy, więc wrzucili do kotła pszenicę, bambusa i ryż. Jakie drożdże do tego- nie napisali.
Yam Yam
Co z miłością do Kuoki ja się pytam?!

wtorek, 2 sierpnia 2016

Dukla- Dębowa Panienka, Browar Spółdzielczy/Fabrica Rara- Skrótowe, Freigeist/Kingpin- Gratzheiner

Dukla- Dębowa Panienka
Dębowa Panienka

Czyli kolejne grodziskie na rozkładzie jazdy.

Tuż po odkorkowaniu mocarne psyknięcie oznaczające spore wysycenie i zadymienie jak przy wypalaniu węgla drzewnego. Niucham z butelki: no jest charakternie: przyjemna dębowa wędzonka w parze z wyraźną kwaśnością pszenicy.