poniedziałek, 2 stycznia 2017

Nieznana historia porteru bałtyckiego

Tytułem wstępu.
Tekst jest z roku zeszłego. Jest mocno chaotyczny, pogmatwany i kompletnie nieprofesjonalny, czyli mógłby być wizytówką w jakim stylu ten blog jest prowadzony. Tak naprawdę nie będę wrzucał całości, tylko część historyczną, bo w zmienionej formie krótką opowiastkę o porterach bałtyckich znajdziecie na polskicraft.pl.
Dlaczego powstał ten tekst? No bo wszyscy wiemy jak to wyglądało, były sobie Imperialne Stouty, które eksportowano do Rosji, więc nazywamy je russian imperial stoutami, no i jak przestali je eksportować, no to zaczęto warzyć portery na drożdżach dolnej fermentacji żeby czymś te stouty zastąpić, i tak powstał porter bałtycki.
No tylko że jak popatrzymy na pewne fakty na osi czasu, to zaczyna robić się ciekawiej.
Mi się trochę tych faktów pozbierało, głównie po internetach, więc posklejałem je w zeszłym roku w grafomańskim napadzie radosnej twórczości... I powstało to:



Zacznijmy od początku, czyli od historii Porteru Bałtyckiego, która mniej więcej znana jest wszystkim beergeekom w Polsce. Skrócona i nie do końca poprawna wersja brzmi mniej więcej tak:
"W Wielkiej Brytanii produkowano ciemne, mocne piwa zwane stoutami. Napotężniejsze i najmocniej chmielone z nich wysyłano na eksport, między innymi na carski dwór do Rosji- piwa te nazywały się Russian Imperial Stout. Kiedy eksport się urwał, w krajach nadbałtyckich spróbowano odtworzyć Imperialne Stouty, ponieważ jednak w naszym regionie królowała dolna fermentacja, zrobiono to na drożdżach lagerowych, w odróżnieniu od wyspiarskich ale. Tak powstał Porter Bałtycki."
No dobra, ale dlaczego Porter, a nie Stout?
Ponieważ w tamtych czasach Stout nie był jeszcze nazwą gatunku piwa, tylko określeniem jego mocy- "stout" oznacza "tęgi", był synonimem do dzisiejszych przedrostków "strong", "double" czy może nawet "imperial" przy gatunkach piwa. Tak więc w tamtych czasach piwo to nazywało się Stout Porter. Sprowadzić to piwo na carski dwór zapragnął nie kto inny a caryca Katarzyna Wielka, której to piwo bardzo zasmakowało podczas wizyty w Anglii (najprawdopodobniej chodziło o piwo znane jako Thrale's Intire z browaru Anchor Brewery z Londynu, piwowarem był Henry Thrale /intire lub entire oznaczało w tamtych czasach piwo które było w całości z jednej beczki, a nie kupaż piw z różnych okresów albo o różnej mocy). Legenda głosi że Caryca potrafiła w Londynie wychylić kilka kufelków jednego wieczora, a nie było to piwo lekkie. Poza tym portery angielskie w tamtych czasach były dosyć odległe od tych które znamy obecnie- między innymi część leżakowano w ogromnych beczkach nawet 2 lata (w których często zakażały się dzikimi drożdżami), często mieszane było młode piwo ze starym (czyż to nie brzmi belgijsko? Te rzeczy podpatrzył w Anglii Eugene Rodenbach, który szkolił się tam na piwowara około 1878 roku), dodatkowo w czasie w którym Caryca piła Thrale's Intire nie istniała jeszcze palarka do słodu- ta została wynaleziona dopiero w 1817 roku, kiedy zabroniono dodawania wielu niesłodowych dodatków do piwa, używanych przez przedsiębiorczych piwowarów aby zmienić barwę piwa na ciemniejszą (słody bursztynowy i brązowy nadające ciemną barwę piwu były znacznie mniej wydajne, przez co droższe w eksploatacji). Taki offtop- czyżby najbliższym dawnym porterom gatunkiem był flanders brown ale?
Kolejny aspekt to fakt, że większość źródeł za przyczynę przerwania eksportu podaje wojny napoleońskie i blokadę eksportu z Wysp Brytyjskich na kontynent, czyli nadal między innymi przed wynalezieniem palarki do słodu. Dodatkowo Imperialne Stouty trafiały do Rosji również później, między innymi w czasie wojny krymskiej, dzięki Belgowi  Albertowi Le Coq.
Kto zatem uwarzył, kiedy i z jakich surowców pierwszy Porter Bałtycki? Jak popularne było to piwo, czy również trafiało na carski dwór? A może warzenie porterów w krajach nadbałtyckich było podyktowane kwestiami finansowymi, wszakże warzone na miejscu na pewno były tańsze od importowanych (to moja taka z dupy teoria, zgodna z dewizą "jeśli nie wiadomo o co chodzi, to pewnie o pieniądze"). No i wreszcie- jak zmieniało się to piwo na przestrzeni dziejów?

Słowa napisane kursywą dopisałem dzisiaj. Bo uznałem że warto wtrącić. Jeśli macie jakieś informacje na temat historii porterów bałtyckich, wrzucajcie w komentarzach, tutaj albo na facebooku. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz