czwartek, 14 lipca 2016

Solipiwko- Czarna Pitch, Gościszewo- Sołtys, Pinta/Baird Beer- Bałtyk-Pacific Colaboration Porter

Czarna Pitch
Czarna Pitch- Black IPA- Browar Solipiwko

Czarne piwo, z niewielką pianą. Trochę brązowych przebłysków na dnie nonica.

Aromat to tona żywicy z lekkimi nutami cytrusów, czyli wszystko czego można się po black IPA spodziewać. Bardzo subtelna nuta czekoladowo-kawowa, naprawdę minimalna.


Smak: Wyraźna goryczka, cytrusy, żywica, skórka grapefruita. Ciutkę tej czekoladki.

Ciało: wytrawne piwo, z średnim do wysokiego wysyceniem.

Overall: Solidne Black IPA. Stylowe. Smaczne. Nie ma nad czym się rozwodzić.
Ocena: 8/10

Sołtys- Roggenbier- Browar Gościszewo

Bursztynowe piwo, zmętnione jak na roggenbiera przystało, niewysoka ale w sumie ładna piana.
Sołtys

Aromat: Pierwsze skrzypce grają drożdże. Do roggenbiera używa się tych samych drożdży co do hefeweizena, więc na przodzie dumnie maszerują estry banana, wspierane przez goździkowe fenole. Za nimi idzie sobie żyto- specyficzna ostrość oraz lekkie ciasteczka z karmelem.

Smak: Lekka słodycz, z nutami banana i ciastek z karmelem, do tego trochę ostrości od żyta (nie kojarzyć z chilli). Leciutka przyjemna goryczka. Minimalna kwaskowa nuta. Doskonale zbalansowane piwo.

Faktura, jak to w roggenbierze, zasługuje na uwagę- piwo pomimo że lekkie, jest bardzo oleiste. Średnio wysycone. Bardzo pijalne.

Overall: Bardzo dobry i bardzo stylowy roggenbier. Ciężko wyciągnąć coś więcej z tego stylu. Jest naprawdę smaczny, szkoda że tak rzadko spotykany.
PS tylko ja tak mam że ostatnio bardziej podchodzą mi pozycje z browaru Gościszewo niż z AleBrowaru?
Bałtyk-Pacific Collaboration "Porter"
 Ocena: 8/10. (Może nawet 9/10 jak na roggenbier).

Bałtyk-Pacific Collaboration Porter- Porter Bałtycki- Pinta/Barid Beer


Kiedy Pinta, twórca jednego z absolutnie najlepszych porterów bałtyckich na świecie- Imperatora Bałtyckiego- pojechała na warzenie portera bałtyckiego do świetnego browaru z Japonii- Baird Beer Brewing, swoją drogą założonego przez Amerykanina- napaliłem się jak dzika świnia na kasztany. Zresztą nie tylko ja. Potem jednak przyszła premiera. Raz spróbowałem już tego piwa- w Multi Qlti łyczka z kranu- i cóż, karmelowe, słodkie, co najwyżej rubinowej barwy- dosyć kawałek od porteru bałtyckiego. Także zakupione wcześniej dwie butelki zostawiłem na jakiś (dłuższy) czas. Dzisiaj postanowiłem napocząć jedną.

Piwo barwy bardzo, bardzo ciemnego rubinu, niemalże mahoń. Klarowne, z niewysoką ale ładną pianą która osadza się na szkle.

Zapach jest mega słodki i owocowy. Nuty przeokrutnie słodkich wiśni i czereśni. Specyficzna nuta jakby brązowego cukru, coś mi świta że coś takiego chyba dorzucali wtedy do kotła. Przyjemne nuty karmelowe, melanoidyn, czekolady czy kawy raczej brak. Pachnie bardzo, bardzo ładnie, ale zdecydowanie nie jak porter bałtycki.

W smaku bardzo ciekawe. Jest taka nuta kojarząca się z winem, dosyć intensywna. Zazwyczaj pojawia się w dobrych quadruplach. Jest lekka kwaskowość i spora słodycz. Bardzo owocowo. Jest brązowy cukier, karmel, czereśnie, wino. Drobne, ostre wysycenie.

Pomimo że piwo spędziło u mnie kilka miesięcy w barku, alkohol nadal jest wyczuwalny, finish nieco ostry, wytrawny. Klasycznych nut utlenienia również brak, chociaż ilość owoców w tym piwie jest konkretna.

Overall: Mam mieszane uczucia. Nie wiadomo jakich drożdży użyto, bo określenie z etykiety "drożdże piwowarskie" niewiele jednak mówi. Na pewno porter bałtycki to to nie jest. Gdybym miał w ciemno zgadywać, to przy tych smakach i aromatach powiedziałbym belgian strong dark ale. Oczywiście brakuje brzoskwiń i innych nut nadawanych stricte przez belgijskie drożdże, ale profil słodowy oraz tony czerwonych owoców, jak również motywy wina najbardziej przypominają mi te klimaty. Jeśli to był lager, cóż, można założyć wtedy że to doppelbock, wtedy piwo też się obroni.
Ogólnie piwo nawet bardzo dobre. Ba, pod pewnymi aspektami imponujące. Tylko ni cholery to nie jest porter bałtycki.

Ocena: 7 lub 8/10 nie patrząc na styl. Jako porter bałtycki: 0/10.


PS właśnie wprowadziłem nową etykietę: Outofsystem- dla piw które w ogóle nie mieszczą się w danym gatunku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz